Opisyy ;)
` Zastanawiam się czy wiesz jak to jest kiedy ktoś się stara , mówi Ci o czymś
a Ty go olewasz, masz gdzieś to co mówi, a potem dziwisz się że ktoś nie chce
z Tobą rozmawiać , no nie słuchasz jej , ta osoba nie chcę się z Tobą zadawać...
w końcu dostrzeżesz to że ją straciłeś, kiedy ona mogła dla Ciebie wiele znaczyć.. ale docenisz to dopiero wtedy jak stracisz..
`Żadna sukienka najlepszej marki nie zakryje Twojego smutku, żadnym makijażem nie dorysujesz sobie uśmiechu na twarzy, kiedy Twoje serce cierpi.
` Zastanów się zanim coś powiesz, bo oczy, na które patrzysz najwięcej przeżyły.
`znowu znikasz za pierwszym lepszym zakrętem.
`żyjemy byle do piątku, byle do świąt, byle do wyjazdu, byle do lata, byle jak .
`I nie wychodźmy za szybko z łóżka, otwórzmy tylko to okno i wystawmy twarze do słońca, mocno wciągając do płuc nikotynę.
`I nie zakładaj, że ten facet jest nic nie warty, zranił szereg dziewczyn, związki chuj dla Niego znaczyły i nie warto niczego z Nim próbować, nie można Mu zaufać. Bo nawet ten facet, ten drań znajduje w życiu swoją Księżniczkę, kobietę swojego życia przy której żałuje swojej przeszłości, a jednocześnie ma świadomość, że może gdyby nie ona - nie spotkałby tego Skarbu. Narkotyki, alkohol schodzą na drugi plan, chce Jej, właśnie Jej poświęca swoje wolne chwile, a każdy dzień z tych przepełnionych melanżami czy jointami na szybko nagle jest najlepszy, gdy przesypia Go z Nią w ramionach. Ten skreślony skurwiel też potrafi kochać.
`Za mało Cię mam. Wyczuwalny niedobór Twojej obecności, który zdaje się być nie do wyeliminowania. Nawet kiedy już będziemy mieli to mieszkanie, irracjonalnie z tą wanną w sypialni i będziemy my o poranku z kawą zagrzebani w kołdrze, udający rozleniwionych, a w rzeczywistości nie mogących rozstać się ze swoim wzajemnym ciepłem, będą te wspólne wieczory, noce - i nawet wtedy przywykniemy i znów, znów będzie Cię za mało tutaj dla mnie, jak narkotyku, który nigdy nie poznał granic.
`Wykręca mi ręce, a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach, by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus, po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną, mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch, nogi, wątrobę, a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię, że Go kocham, a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia, że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie, pytając jak jest, a On pochyla się i szepcze mi do ucha "kocham Cię mocniej".
`A zanim zaczniesz najeżdżać lub
chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych
miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki,
przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w
niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.
`Pewnie zareaguję
śmiechem, gdy powiesz mi, że za kilka miesięcy wszystko będzie już
ustabilizowane w moim życiu, wszystko zdążę poukładać, dam radę, ale
zrób to, proszę, bo potrzeba mi każdej dawki nadziei.
`Za często dajesz innym oparcie, którego Ty sama nie masz.
`Niczego nie żałuję i płakać też nie będę. Każda chwila spędzona z Tobą była szczęściem nie błędem.
`Czasem się zastanawiam, czy naprawdę masz mnie w dupie, czy po prostu sprawdzasz ile wytrzymam.
`Bo
przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie.
Przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych.
Kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie:
szczęście
`I mogłabym się do niego tak tulić, nie
czując niczego prócz ciepła jego ciała rytmicznie uderzające serce,
równy cichy oddech na szyi uspokaja a kiedy wyrwana z azylu powracam z
hukiem do szarej rzeczywistości, góruje jedynie w pamięci poczucie
naszej bliskości.
`dzień dobry bo ja chciałam panu powiedzieć , że pana bardzo kocham
`umrę jeśli odejdziesz
`Nie zapomnij o mnie , proszę .
`czasami musisz zaakceptować to , że niektórzy ludzie mogą być tylko w Twoim sercu , a nie życiu .
`I proszę Cię tylko o to, żebyś został już na zawsze .
`Życie to przeplatanka bólu i ukojenia,ale potrafiąca mieć szczęśliwe zakończenia .
`Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było ,
nie wspominasz , a ja ? Ja żyję tymi wspomnieniami . Nie potrafię
inaczej . Nie potrafię o Tobie nie myśleć .
`Z każdym dniem czuję , że brakuje mi Go
coraz bardziej . Tych Jego cudnych brązowych oczu , łobuzerskiego
uśmiechu , oddechu na mojej szyi a nawet słodkich min , które zawsze
robił gdy się na mnie złościł . Brakuje mi Go całego .
`Wolę prawdę . Nawet jeśli miałaby się wiązać z bóle.
`A dziś? Dziś pokaże Ci, że też potrafię się
bawić . Pójdę do Twoich kolegów po czym upije się i będę się z Ciebie
śmiała razem z nimi .
`Myślę, że nie jesteś w stanie zrozumieć, co
przeszłam. Więc proszę Cię, nie mów po prostu nic, nie potrzebuję Twoich
pustych słów, one i tak niczego nie zmienią .
LOVE IT ♥
`` I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz